Tuż przed wakacjami podczas warsztatów poświęconych Foreksowi, które odbyły się w
Poznaniu zaprezentowałem słuchaczom swoje tezy. Tezy te dotyczyły powiązań między
rynkiem pieniężnym i walutowym. Dziś zaprezentuję to jeszcze raz dla tych, którzy nie
mieli okazji wtedy uczestniczyć we wspomnianych warsztatach.
Jeśli uznamy następujące fakty:
1. Rynek walutowy oraz pieniężny są rynkami ściśle powiązanymi,
2. 90% przepływów na Foreksie, to inwestycje portfelowe,
to prawdziwą wydaje się być następująca TEZA:
TEZA: To rynek pieniężny wpływa na rynek walutowy a nie na odwrót.
Co to oznacza? Dokładnie to, co jest napisane... No dobrze, ale konkretnie. Otóż spora
część analityków, z jakimi miałem okazję rozmawiać sugerowała odwrotną tezę, iż Banki
Centralne (w przypadku stóp krótkoterminowych) oraz rynek (w przypadku stóp
długoterminowych) dostosowują stopy procentowe do aktualnego poziomu kursu
walutowego. O ile w przypadku Banków Centralnych na upartego mógłbym się z tym
zgodzić, o tyle w przypadku stóp rynkowych moim zdaniem jest dokładnie na odwrót. To
kurs waluty dostosowuje się do bieżących rynkowych stóp procentowych dla dwóch walut
powiązanych kursem wymiany. Postaram się to uprawdopodobnić w dalszej części
odcinka „Akademii”.
Każą analizę przeprowadza się w kilku etapach – to podstawy ekonometrii. Najważniejsze
jest jednak uchwycenie zjawiska na wykresie. Często jeden dobrze wykreślony wykres
przekazuje więcej informacji niż kilkanaście stron maszynopisu. Gdy dostrzeżemy pewną
prawidłowość na wykresie możemy próbować określić i opisać ją analitycznie używając
testów statystycznych. I znowu nie będę zanudzać czytelników. Nie jest to bowiem
artykuł naukowy. Nie wszyscy muszą być zainteresowani skomplikowanymi technikami
statystycznymi pomocnymi przy weryfikacji oszacowań.
Forex informacje
Porady i wiadomości ze świata FOREX
Wielowymiarowa Analiza Techniczna – WAT - wprowadzenie
Nadal czekam na Państwa propozycje haseł do omówienia w „Akademii”. Dziś małe
wprowadzenie do Wielowymiarowej Analizy Technicznej – w skrócie WAT – na rynku
FOREX.
Czy analiza techniczna (AT) może mieć zastosowanie na rynku walutowym FOREX? To
pytanie przewija się coraz częściej na łamach prasy finansowej. Okazuje się, iż opinie na
ten temat wśród inwestorów są podzielone. Zwolennicy stosowania AT na FOREXIE
popierają swe wypowiedzi jednymi argumentami, przeciwnicy stosowania AT sięgają po
argumenty innego rodzaju. Główną przyczyną braku zastosowania AT na tym rynku –
wedle drugiej grupy – jest brak informacji o obrotach. Brak dokładnych informacjach o
wielkości obrotu w poszczególnych dniach handlu jest jedynie problemem przy
stosowaniu wskaźników AT, w których wykorzystuje się informację o wolumenie, czy tez
obrocie. Pamiętajmy jednak, iż AT jest dziedziną o wiele bogatszą, niż tylko sam zbiór
wskaźników statystycznych. I tutaj właśnie pojawiają się argumenty zwolenników
stosowania AT na FOREXIE. Ta grupa inwestorów (do której zaliczam się również ja)
wskazuje, iż olbrzymia płynność rynku, brak podmiotów dominujących, powiązania
pomiędzy poszczególnymi krosami walutowymi oraz wiele innych aspektów przemawia
właśnie za stosowaniem AT w czystej postaci – czyli obserwowania trwałości trendów,
zmian trendów, okresów konsolidacji, wybić z konsolidacji, itp. Elementów.
Z klasycznych definicji AT wynika, iż metoda ta ma zastosowanie na rynkach, na których
działają procesy masowe. To statystyczne sformułowanie wskazuje nam, iż im bardziej
płynny rynek, im bardziej rozproszona populacja uczestników rynku, im mniejszy wpływ
na rynek mają pojedynczy inwestorzy, tym AT daje lepsze wyniki. Niewątpliwie FOREX
jest najbardziej płynnym rynkiem finansowym na Świecie Odnosi się to w szczególności
do kilku głównych par walut takich jak: Eur/Usd (na którym skupia się ponad 60%
obrotu), Usd/Jpy czy Gbp/Usd. Dzienne obroty na FOREXIE na wszystkich parach walut
szacowany jest obecnie na około1,6-1,7 biliona Dolarów. Z tego wynika, że na
najbardziej popularnym rynku, jakim jest Eur/Usd obrót dzienny wynosi około 1 bilion
Dolarów. Daje to przeciętnie ponad 10 milionów Dolarów obrotu na sekundę. To
naprawdę bardzo dużo. Ilość transakcji jest przeogromna. Wpływ pojedynczych
uczestników rynku na notowania – znikomy. Mamy więc podstawę twierdzić, iż rynek
podlega procesom masowym. Śmiało można postawić odważną tezę, iż w niektórych
aspektach analiza techniczna na rynku walutowym jest o wiele bogatsza niż AT na
rynkach kapitałowych. Po pierwsze rynek niedźwiedzia oraz rynek byka są symetryczne
(na FOREXIE nie ma ograniczeń zawierania krótkiej pozycji, jak to ma miejsce na wielu
giełdach papierów wartościowych – tzw. „tick-up”). To powoduje, że trendy w obie strony
wyglądają tak samo. Po drugie większość kursów walut podlega zależności funkcyjnej
(nie koniecznie liniowej) oraz silnym korelacjom. Oznacza to, iż obserwowanie
pojedynczego wykresu (na przykład Eur/Usd) bez spoglądania na pozostałe główne pary
walut, prowadzi do błędnych interpretacji trendów, wsparć, oporów, formacji.
Jeśli weźmiemy tylko pięć najważniejszych walut światowych, to otrzymamy 10
kombinacji par walut oraz 10 ich odwrotności. Jednak tylko cztery kursy są od siebie
niezależne – są to kursy podstawowe. Należałoby raczej napisać, iż kursy podstawowe nie
są zależne funkcyjnie (nie koniecznie liniowo), gdyż i tutaj występują często silne
korelacje. Wszystkie pozostałe kursy są funkcyjną kombinacją czterech podstawowych.
Dlatego też wszelkiego rodzaju analizy (w tym i analizę techniczną – AT) powinno się
rozpatrywać uwzględniając te zależności. Przyjmując, iż podstawą AT jest analizowanie
kształtów wykresów, analizę graficzną FOREXU powinno się więc przeprowadzać w
oparciu o macierz wykresów.
W ten sposób powstaje nam wielowymiarowa analiza techniczna – WAT.
Jak już wcześniej wspomniałem AT na rynku walutowym jest o wiele bogatsza niż na
rynku papierów wartościowych. Co prawda nie dysponujemy tutaj informacjami o
wielkości obrotów, jak na rynkach giełdowych, co uniemożliwia nam stosowanie
wskaźników opartych na wolumenie oraz na obrocie. Jednak pokazana wcześniej
zależność pomiędzy parami walut z nawiązką rekompensuje nam tę niedogodność.
Jeśli do grona walut włączymy Złotego polskiego, to konieczne będzie określenie kursu
podstawowego, jakim jest Usd/Pln. Wszystkie pozostałe będą tylko kombinacją kursu
Usd/Pln oraz wcześniej zdefiniowanych kursów podstawowych. Przykładowo kurs Eur/Pln
będzie iloczynem Usd/Pln oraz Eur/Usd.
Jeśli więc znajdziecie Państwo w prasie ekonomicznej prognozy kursów walut stawiane
przez znanych ekonomistów, i jeśli zdarzy się przykładowo taka oto prognoza: Eur/Usd =
1,15; Usd/Pln = 4,00 oraz Eur/Pln = 4,50, to znak iż albo dziennikarz notujący
wypowiedź ekonomisty się przesłyszał, albo ów ekonomista nie potrafi mnożyć i dzielić.
Oczywiste jest bowiem, iż przy założeniu, że kurs Eur/Usd będzie wynosił 1,15 oraz kurs
Usd/Pln będzie wynosił 4,00, kurs Eur/Pln MUSI wynosić 4,60. Innej możliwości nie ma.
Niestety tego typu nieprawidłowe prognozy pojawiają się dość często na łamach prasy
codziennej.
Ostatnim elementem, na który warto zwrócić uwagę jest fakt występowania wsparć lub
oporów na wielu wykresach par walut jednocześnie. W sytuacji, gdy na kilku ważnych
parach walut dostrzegamy nakładające się w czasie opory oraz wsparcia, możemy być
bardziej pewni zadziałania sygnału płynącego z AT. W sytuacji innej, gdy tylko na jednym
wyizolowanym wykresie kursu walutowego dostrzeżemy jakąś formację analizy
technicznej, lecz na pozostałych parach walut nie będą widoczne żadne znaczące opory
oraz wsparcia, to sygnał taki będzie mało wiarygodny.
Mecze na żywo, telewizja w internecie, transmisje online
wprowadzenie do Wielowymiarowej Analizy Technicznej – w skrócie WAT – na rynku
FOREX.
Czy analiza techniczna (AT) może mieć zastosowanie na rynku walutowym FOREX? To
pytanie przewija się coraz częściej na łamach prasy finansowej. Okazuje się, iż opinie na
ten temat wśród inwestorów są podzielone. Zwolennicy stosowania AT na FOREXIE
popierają swe wypowiedzi jednymi argumentami, przeciwnicy stosowania AT sięgają po
argumenty innego rodzaju. Główną przyczyną braku zastosowania AT na tym rynku –
wedle drugiej grupy – jest brak informacji o obrotach. Brak dokładnych informacjach o
wielkości obrotu w poszczególnych dniach handlu jest jedynie problemem przy
stosowaniu wskaźników AT, w których wykorzystuje się informację o wolumenie, czy tez
obrocie. Pamiętajmy jednak, iż AT jest dziedziną o wiele bogatszą, niż tylko sam zbiór
wskaźników statystycznych. I tutaj właśnie pojawiają się argumenty zwolenników
stosowania AT na FOREXIE. Ta grupa inwestorów (do której zaliczam się również ja)
wskazuje, iż olbrzymia płynność rynku, brak podmiotów dominujących, powiązania
pomiędzy poszczególnymi krosami walutowymi oraz wiele innych aspektów przemawia
właśnie za stosowaniem AT w czystej postaci – czyli obserwowania trwałości trendów,
zmian trendów, okresów konsolidacji, wybić z konsolidacji, itp. Elementów.
Z klasycznych definicji AT wynika, iż metoda ta ma zastosowanie na rynkach, na których
działają procesy masowe. To statystyczne sformułowanie wskazuje nam, iż im bardziej
płynny rynek, im bardziej rozproszona populacja uczestników rynku, im mniejszy wpływ
na rynek mają pojedynczy inwestorzy, tym AT daje lepsze wyniki. Niewątpliwie FOREX
jest najbardziej płynnym rynkiem finansowym na Świecie Odnosi się to w szczególności
do kilku głównych par walut takich jak: Eur/Usd (na którym skupia się ponad 60%
obrotu), Usd/Jpy czy Gbp/Usd. Dzienne obroty na FOREXIE na wszystkich parach walut
szacowany jest obecnie na około1,6-1,7 biliona Dolarów. Z tego wynika, że na
najbardziej popularnym rynku, jakim jest Eur/Usd obrót dzienny wynosi około 1 bilion
Dolarów. Daje to przeciętnie ponad 10 milionów Dolarów obrotu na sekundę. To
naprawdę bardzo dużo. Ilość transakcji jest przeogromna. Wpływ pojedynczych
uczestników rynku na notowania – znikomy. Mamy więc podstawę twierdzić, iż rynek
podlega procesom masowym. Śmiało można postawić odważną tezę, iż w niektórych
aspektach analiza techniczna na rynku walutowym jest o wiele bogatsza niż AT na
rynkach kapitałowych. Po pierwsze rynek niedźwiedzia oraz rynek byka są symetryczne
(na FOREXIE nie ma ograniczeń zawierania krótkiej pozycji, jak to ma miejsce na wielu
giełdach papierów wartościowych – tzw. „tick-up”). To powoduje, że trendy w obie strony
wyglądają tak samo. Po drugie większość kursów walut podlega zależności funkcyjnej
(nie koniecznie liniowej) oraz silnym korelacjom. Oznacza to, iż obserwowanie
pojedynczego wykresu (na przykład Eur/Usd) bez spoglądania na pozostałe główne pary
walut, prowadzi do błędnych interpretacji trendów, wsparć, oporów, formacji.
Jeśli weźmiemy tylko pięć najważniejszych walut światowych, to otrzymamy 10
kombinacji par walut oraz 10 ich odwrotności. Jednak tylko cztery kursy są od siebie
niezależne – są to kursy podstawowe. Należałoby raczej napisać, iż kursy podstawowe nie
są zależne funkcyjnie (nie koniecznie liniowo), gdyż i tutaj występują często silne
korelacje. Wszystkie pozostałe kursy są funkcyjną kombinacją czterech podstawowych.
Dlatego też wszelkiego rodzaju analizy (w tym i analizę techniczną – AT) powinno się
rozpatrywać uwzględniając te zależności. Przyjmując, iż podstawą AT jest analizowanie
kształtów wykresów, analizę graficzną FOREXU powinno się więc przeprowadzać w
oparciu o macierz wykresów.
W ten sposób powstaje nam wielowymiarowa analiza techniczna – WAT.
Jak już wcześniej wspomniałem AT na rynku walutowym jest o wiele bogatsza niż na
rynku papierów wartościowych. Co prawda nie dysponujemy tutaj informacjami o
wielkości obrotów, jak na rynkach giełdowych, co uniemożliwia nam stosowanie
wskaźników opartych na wolumenie oraz na obrocie. Jednak pokazana wcześniej
zależność pomiędzy parami walut z nawiązką rekompensuje nam tę niedogodność.
Jeśli do grona walut włączymy Złotego polskiego, to konieczne będzie określenie kursu
podstawowego, jakim jest Usd/Pln. Wszystkie pozostałe będą tylko kombinacją kursu
Usd/Pln oraz wcześniej zdefiniowanych kursów podstawowych. Przykładowo kurs Eur/Pln
będzie iloczynem Usd/Pln oraz Eur/Usd.
Jeśli więc znajdziecie Państwo w prasie ekonomicznej prognozy kursów walut stawiane
przez znanych ekonomistów, i jeśli zdarzy się przykładowo taka oto prognoza: Eur/Usd =
1,15; Usd/Pln = 4,00 oraz Eur/Pln = 4,50, to znak iż albo dziennikarz notujący
wypowiedź ekonomisty się przesłyszał, albo ów ekonomista nie potrafi mnożyć i dzielić.
Oczywiste jest bowiem, iż przy założeniu, że kurs Eur/Usd będzie wynosił 1,15 oraz kurs
Usd/Pln będzie wynosił 4,00, kurs Eur/Pln MUSI wynosić 4,60. Innej możliwości nie ma.
Niestety tego typu nieprawidłowe prognozy pojawiają się dość często na łamach prasy
codziennej.
Ostatnim elementem, na który warto zwrócić uwagę jest fakt występowania wsparć lub
oporów na wielu wykresach par walut jednocześnie. W sytuacji, gdy na kilku ważnych
parach walut dostrzegamy nakładające się w czasie opory oraz wsparcia, możemy być
bardziej pewni zadziałania sygnału płynącego z AT. W sytuacji innej, gdy tylko na jednym
wyizolowanym wykresie kursu walutowego dostrzeżemy jakąś formację analizy
technicznej, lecz na pozostałych parach walut nie będą widoczne żadne znaczące opory
oraz wsparcia, to sygnał taki będzie mało wiarygodny.
Mecze na żywo, telewizja w internecie, transmisje online
Subskrybuj:
Posty (Atom)